Pierwsze buty

Idzie jesień, zima za pasem, więc czas na buty, o których wspominałam niedawno. Poprzednie - jeszcze "papuciowe", miękkie - okazały się już za cienkie i za małe :(
Obawiałam się zakupu "prawdziwych" butów dla Szymka. Nasłuchałam się, jak trudno kupować je (zwłaszcza te pierwsze) dziecku, jak się niecierpliwi, płacze, wyrywa... Nic z tych rzeczy! 
Weszliśmy do sklepu, przymierzyliśmy, kupiliśmy i po 15 minutach od wejścia - wyszliśmy - oczywiście w nowych butach na nogach :)  Ot co! Moja decyzja polegała tylko na tym, aby wybrać buty na rzepy albo sznurowane. Stanęło na tych drugich, ale tylko dlatego, że lepiej przylegają do (jak się okazało wąskiej) stopy Szymka. Noga jest w nich stabilniejsza. Są ze skórki i mają wesoły dziecięcy akcent w postaci dinusia :)



Szymek bardzo je lubi. Na hasło "Idziemy dada?" macha ręką "papa", siada na pierwszym stopniu schodów i czeka, aż założy Mu się buty, kurtkę, czapkę. Uwielbia wychodzić na dwór :) 
A kiedy jest już ubrany i czeka tylko na to, aż Mama się wyszykuje, psoci i kombinuje (na szczęście kiedy pali się w kominku, omija go szerokim łukiem, grożąc sobie paluszkiem ;))


Wesoło mamy :)

27 komentarzy:

  1. ale ładne! możesz zdradzić gdzie je kupiliście?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne buciki. :) U nas pewnie taki męski zakup na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam mega problem z pierwszymi kozakami dla Jasia. :) On zaczął chodzić we wrześniu - jako 15miesięczne dziecko i mieliśmy zwykłe adidasy nike. Ale kozaki już musieliśmy mieć ,,cacy".
    Nie dosyć, że potrzebowałam bardzo małych kozaków, to jeszcze Jaś miał wąską stopę i wąską nóżkę.
    I w końcu znalazłam. Bartka.
    Tyle, że cena była taka, że o mało się przy kasie nie popłakałam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas było podobnie. Wąska, szczupła stopa, ale za to podbicie wysokie. Przemierzyliśmy masę butów i pierwsze, które pasowały, też znalazłam w Bartku.
      Możesz wypróbować jeszcze Emela i Renbuta - też nie są bardzo szerokie. Te ostatnie na dodatek wyraźnie tańsze.

      Usuń
    2. Ja w Korneckim zapłaciłam niecałą stówkę - jestem zadowolona, bo wiem, że takie buciki mogą kosztować duuużo więcej :)
      Z Emela podobno fajowe paputki są!

      Usuń
    3. My właśnie "kończymy" trzewiki z Emela. Są genialne, Andrzejkowi świetnie się w nich biega, mają bardzo elastyczną podeszwę i są z mięciutkiej skóry. Aż żal, że lada moment z nich wyrośnie. Kozaków będę szukać którejś z wymienionych w poprzednim komentarzu firm.

      U Korneckiego mierzyliśmy kilka modeli, ale mój mały ma pańskie stópki i bardzo przeszkadzał mu szew na pięcie:( Szkoda, bo fajne i niedrogie butki nam odpadły.

      Usuń
    4. ;-) Niecała stówka to ,,pół biedy".
      Ja za te kozaki płaciłam prawie 200 zł.

      Usuń
  4. Piękne buciki! Powiedz tylko czy mają dość miękka podeszwe? Wygina się? Pytam bo mój synek chodzi dopiero miesiąc i słyszałam, że dopiero po dwóch miesiącach można kupić takie ze sztywną :/ a te mi przypadły do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiem tak - kiedy ja biorę je w ręce i zginam - zginają się lekusieńko, a kiedy Szymek ma ma je na nogach to niezbyt, bo on jeszcze nie jest biegły w chodzeniu. Za to pięta jest bardzo sztywna :)

      Usuń
    2. Dzięki :) Jeszcze się zastanowię, ale piękne są i skradły moje serce :)

      Usuń
  5. Bardzo ładne! My też kupiłyśmy pierwsze buty raz dwa.

    OdpowiedzUsuń
  6. ładne buciki, oby długo posłużyły :))

    OdpowiedzUsuń
  7. ładniutkie :) Na pewno Szymek teraz będzie śmigał w nich :)

    OdpowiedzUsuń
  8. pamiętam że to przeżycie, te pierwsze buciki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego zasłużyły na uwiecznienie w postaci wpisu :)

      Usuń
  9. sliczne te buciki.Oj pamietam nasze pierwsze.

    OdpowiedzUsuń
  10. cudne buciszonki, niech się dobrze noszą! szerokości Szymciu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dodadzą Mu skrzydeł, bo na razie z chodzeniem na bakier :) Szybciej jest na czworaka.

      Usuń
  11. Bardzo podobają mi się Szymkowe buciki :) Niech służą!!

    My się przygotowujemy do kupna butów na śnieg, ale zupełnie nie wiem jak się zabrać do tego tematu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas śniegowce w tym roku jeszcze niepotrzebne, więc nie pomogę :(

      Usuń
  12. No poszło wam koncertowo :) świetne buciki.

    Za każdym razem jak kupujemy buty młodemu mamy problem. Kupno pierwszych "poważnych" butów to był koszmar, nie dla tego, że dziecko coś tam, coś tam... To my gryźliśmy się czy wystarczająco dobre te buty.

    OdpowiedzUsuń
  13. baardzo ładne! takie do wszystkiego, uniwersalne! :) my niedługo też się wybieramy bo teraz to mam tylko takie tenisówki....a pogoda na tenisówki już nie za bardzo w większości....bardzo mi się te Wasze podobają no i super, że są ze skórki! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A gdzie w Poznaniu można kupić bucki Korneckiego ? Bo u nas zlikwidowali sklepik :(

    OdpowiedzUsuń