Czytanie globalne - teoria


Przygodę z czytaniem globalnym zaczęliśmy z Szymkiem już wiele miesięcy temu. Niestety, niewiele wtedy z tego wyszło. Powody były dwa. Pierwszy - zabrakło mi cierpliwości i konsekwencji. Drugi - Szymek nie był jeszcze gotowy. Początkowo zachwycił się i ochoczo podchodził do czytania, ale po kilku dniach stawił opór, który trwał, trwał i trwał. Poddałam się. Dziś, chociaż to wciąż początki, mogę napisać, że się udało.

Domowy keczup z własnych pomidorów


Lato. Lipiec. Czereśnie, maliny, borówki i pierwsze pomidory. Kilka dni temu dni temu dostaliśmy od moich rodziców skrzyneczkę tych ostatnich. Postanowiłam - głównie z myślą o dzieciakach - zrobić z tych najbardziej dojrzałych domowy ketchup.

Ach śpij, kochanie...



Trzy lata. Niemal tyle trwały nasze nocne zmagania z Szymkowymi krzykami, histeriami i płaczem.

Pierwsze wakacje w piątkę



Miejscówka świetna. Pogoda niezła. Plaża ładna i jeszcze czysta. 
Nasze pierwsze wakacje w piątkę za nami.