Sobotni spacerek

Dziś minifotorelacja z naszego wypadu "w wieś" :)
Choroba minęła, słonko przygrzało, wiatr ustał, więc trzeba było skorzystać z okazji! Odpuściliśmy sobie nawet zimowy strój - Szymek przywdział wiosenne barwy :)

Pierwsza część spacerku była ciekawa...


 ...ale po 20 minutach Szymek odpłynął :) 
Może to i dobrze, bo przynajmniej witaminka D 
mogła wsiąkać w skórę, a słonko nie raziło.
 
 ULUBIONE zdjęcie tego dnia! :)





  
Gdy zajechaliśmy pod dom, Szymek się obudził.  
Chyba wyczuł Tatę nosem :)

 Czas na wygłupy z Tatą!
Tym razem zabawa w samolot :)







Oby więcej takich dni!!!

8 komentarzy:

  1. Super widzieć małego w dobrej formie:))Pewnie,że takich dni będzie coraz więcej,życzę dużo takich wiosennych spacerków(ciocia nr2:))

    OdpowiedzUsuń
  2. To pieknie ze zdrowko wrocilo pogoda przepiekna az chce sie wszystkiego !! Szymonek piekny w tych kolorach wiosny cioci kolory zielony kolor nadziei _pikny ** a moje hiacynty tez sa urocze i bosko pachna dziekuje chlopaki :-)) Pozdrawiamy A*

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne foty! Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz tylko łapać witaminkę D na zdrówko :))
    Ależ u Was śniegu! Tu ani grama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leży i leży, i pomimo intensywnego słonka od kilku dni, wciąż go dużo :)

      Usuń
  5. Szymek wygląda cudownie.
    Wszyscy lubią słoneczko :)

    OdpowiedzUsuń