Za kratkami :)

Jakiś czas temu (TUTAJ) pisałam o tym, że najwyższy czas pomyśleć o rozwiązaniach, które zmniejszą ryzyko zranienia się lub skaleczenia naszego Synalka w Jego własnym domu. 
Ostatnimi czasy jest Go coraz więcej. Wspina się coraz wyżej, mówi coraz głośniej, przemieszcza się coraz szybciej... Od kilku dni wdrapuje się na schody i oczywiście w ogóle nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie Mu na nich grozi. Dlatego - w dość ekspresowym tempie - zakupiliśmy bramki.
Początkowo miały być drewniane, wtapiające się w tło. Niestety cena za nie nas przytłoczyła, więc stanęło na ikeowych. 
Po zamontowaniu okazało się, że są niczego sobie. Zresztą spójrzcie sami.   

Szymek, jak na faceta przystało, 
"pomagał" Tatusiowi w montażu :)























A kiedy Tatuś "męczył się" ze śrubkami, Synuś czmychnął. 
Znalazł sobie lepsze zajęcie - dmuchanie w plastikową rurkę :)


Bramka zamontowana na dole od razu przykuła uwagę naszego łobuziaka.




Powiem szczerze, że taka bramka to cudowny wynalazek! Nie dość, że Szymek nie wdrapie się na schody, to jeszcze ćwiczy wstawanie. A idzie Mu to coraz sprawniej :)

12 komentarzy:

  1. Zawsze uważałam, że Ikea to rozsądna jakość w przystępnej cenie- żałuję, że nie mam jej w pobliżu, bo pewnie byłabym stałym bywalcem:) ..a łobuziak pewno zastanawia się, co tez ukryliście na górze, że trzeba było zabezpieczyć do tego dostęp;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zdania, że Ikea to świetne miejsce na rozsądne zakupy domowe! Ich rozwiązania często mnie zaskakują - pozytywnie! :)

      Usuń
  2. Super wyjście z sytuacji, też bym się mała, że Małemu coś się stanie, a tak same plusy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieliśmy taką w kuchni. Sprawdzała się super, ale jakieś 2 miesiące temu synek nauczył się na nią wspinać. Gorzej, że nie umiał zejść, parę razy z niej spadł, a potem siedział na niej okrakiem i wzywał pomocy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że do wdrapywania na bramkę zostało nam jeszcze trochę czasu ;)

      Usuń
  4. Super bramka, my chyba kupimy do kuchni!

    OdpowiedzUsuń
  5. my dokładnie taką samą mamy w kuchni:)) Niestety mój sprytny 3 latek już rozgryzł mechanizm...ale są i plusy, jak się nauczył przestała go intrygować i już przy niej nie urzęduje,tym samym jest z dala od kuchni, a o to nam chodziło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie i nasz kiedyś spróbuje ją rozmontować, ale to kiedyś... :)

      Usuń
  6. Cudny jest :)

    U mnie na szczęście schodów brak :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W takich momentach cieszę się, że mieszkamy w jednopoziomowym mieszkaniu ;D

    Ale taka bramka to rzeczywiście super wynalazek! Pewnie Szymek już rozmyśla jak ją poskromić ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. No tak, rośnie Wam majsterkowicz;)

    OdpowiedzUsuń
  9. dobra krata ważna sprawa :-))))
    u nas na dole już zdjęliśmy ale górna krata zostanie jeszcze pewnie na jakiś rok ;-) lub dwa ;-)

    OdpowiedzUsuń