A mi się marzy kawałek plaży...

Ci, którzy znają mnie naprawdę dobrze, wiedzą, że taki trochę ze mnie odludek. Są momenty, chwile, kiedy lubię pobyć sama. Schować się w jakimś miejscu, aby nikt mnie nie znalazł. Aby nic nie mówić. Aby pomyśleć, odpocząć, odreagować...
Mąż nazywa to ucieczką - ja wewnętrzną potrzebą. 

Lubię pospacerować sama, w ciszy, pogapić się na przyrodę, poobserwować mijanych ludzi... Doświadczam wtedy świata całą sobą. Odczuwam harmonię między umysłem i emocjami. Wyciszam się.

Podczas urlopu, który wciąż trwa, też zafundowałam sobie taką "samotną" przyjemność. 
Z racji tego, że już nie jesteśmy sami, po raz pierwszy nie mogłam obejrzeć zachodu słońca nad morzem z Mężem, bo zwyczajnie musiał zostać z Szymkiem w pokoju. Wybrałam się jednak sama. Widokowych rewelacji nie było, ale nie to jest ważne. 

Pospacerowałam brzegiem plaży.
Obserwowałam pary tulące się w blasku zachodzącego słońca. Uśmiechałam się na ich widok.
Zamykałam oczy i czułam ciepły wiatr na twarzy.
Pozwalałam, aby zimne morze obmywało mi stopy.
Myślałam, dumałam, porządkowałam myśli...
Wyciszałam się... 

Chociaż bez Męża, którego mogłabym wtedy trzymać za rękę, było mi dobrze.
Taka króciutka chwila tylko dla mnie...

Wiem, że kiedy wrócimy, jeszcze wiele razy zamarzy mi się taki spacer po plaży...


















20 komentarzy:

  1. Chwila dla siebie-bezcenna :)
    a w takim miejscu to już w ogóle.....
    Cudowne fotki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś jest w tej plaży, że człowiek nawet zwykły spacer inaczej przeżywa :)

      Usuń
  2. I mi się marzy, taki spacer samotny, tak bardzo wycisza, wygania myśli, odświerza ... piękne chwile, piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobieto marzę razem z Tobą! Uwielbiam takie spacery po plaży. Tak jak piszesz, zimna woda obmywające stopy, piasek między palcami, szum fal... i zapach słonego powietrza. Ahhh. Jeszcze miesiąc i też tak będę marzyć :D
    A Ty spaceruj i ładuj akumulatorki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to w jakim miejscu będziesz marzyć! :)
      Ściskam!

      Usuń
  4. Aniu, jak zwykle rewelacyjne zdjęcia! Uwielbiam Twoje foty :)

    Oj, tam, od razu odludek! Każdy czasem potrzebuje samotności, wytchnienia, odpoczynku dla duszy. Ja dziś w podobnym klimacie posta skrobnęłam, choć bardziej skupiłam się akurat na wyjściu bez dziecka, ale do ludzi. Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo - mamy chyba podobną wrażliwość :)

      Zajrzę na pewno, choć nie wiem, czy akurat dziś - ale obiecuję nadrobić wszystkie zaległości!

      Pozdrawiam! :*

      Usuń
  5. Jak ja czekam na taką chwilę samotności......
    I spaceru po plaży zazdroszczę:) Na Islandii leje od wielu dni i sięga ledwo 10 stopni....

    Odpoczywaj ile się da:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się! :)
      I pozdrawiam po drugiej stronie wody ;)

      Usuń
  6. Jak ja rozumiem te marzenia :)
    Przy dobrych lotach za kilka dni też taki spacer odbędę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieci już duże;) Nie nudzę się w towarzystwie swojej osoby, co roku wyjeżdżam na kilka dni sama nad morze. Uwielbiam te wyjazdy, wracam wyciszona, naładowana pozytywną energią na cały rok. Miłego wypoczynku!! Mama Mai.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne zdjęcia:))Też lubię pobyć sama i nie odzywać się do nikogo:))Marzy mi się taki samotny spacer,może mi się uda uciec:))Już niedługo:))Pozdrawiamy,buziaki dla Szymka:))(ciocia nr2:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia!!! Niektóre bym oprawiła w ramkę! :) Nie pamiętam kiedy miałam chwilkę dla siebie...jak tylko mąż się zajmie Julkiem to sprzątam, gotuję bądź biegnę na zakupy, marzy mi się błogie nicnierobienie....

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem potrzebna jest taka chwila tylko dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  11. foty mogłyby słowa zastąpić, wszystko wiem gdy na nie patrzę

    OdpowiedzUsuń
  12. Czasem tak trzeba :) Chwila dla siebie, muszę tego wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna fotorelacja,
    mi się przeokropnie marzy morze , ehh

    OdpowiedzUsuń