Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Urodziny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Urodziny. Pokaż wszystkie posty

Czwarte urodziny Szymka


Kolejny rok życia Szymka za nami.

Zdmuchnięte


Wspaniale jest mieć dwa lata! 

Dwójka dwójki


Co tu kryć - dziś mijają 2 lata, od kiedy bliźniaki są na tym świecie. Miały smyki wyczucie - urodzić się w Ogólnopolski Dzień Bliźniąt to nie lada wyczyn ;)
Jagódko, Franciszku... Z okazji tego ważnego święta należy się Wam kilka chwil blogowej uwagi.

Podwójne przyjęcie urodzinowe



Wiele dni przygotowań, kilka godzin szału, dwie godziny sprzątania i po pierwszej imprezie urodzinowej bliźniaków :) Powiem jedno - takie przedsięwzięcie to istne wariactwo!

Podwójny roczek


Ej, szkraby moje malutkie! Czy Wy wiecie, że właśnie skończyliście rok?! 

Pewnie nie macie o tym pojęcia. Sama mam wątpliwości typu - już? kiedy? jak? A jednak to prawda!

Urodzinowe party


Byli goście. I tort. Było też udawane dmuchanie świeczki (ułożenie ust prawidłowe, jednak brak strumienia powietrza :) taki bunt...). Nie było "Sto lat!" (bunt po raz wtóry).
Drugie urodziny Szymka uczczone, a ślad po nich został tylko na zdjęciach.

2 latka


Nadszedł ten dzień - Szymek skończył dziś dwa latka :)
Mam wrażenie, że nie tak dawno tworzyłam TEN filmik, a to już rok! 

Kartka na urodziny


Ostatnio mnie mniej. Świadomie. Muszę odsapnąć. Więcej czasu trzeba poświęcić Szymkowi. Sporą część dnia spędzamy na dworze, a tam - wiadomo - czas biegnie szybciej. Ale jestem, żyję. Nawet działam. Ostatnio wzięłam się za kartki, przede wszystkim te wielkanocne. Będzie też coś z okazji Pierwszej Komunii Świętej. Dziś jednak pokazuję kolejną kartkę w pudełku, którą zamówiła znajoma z pracy dla swej siostry.

Na drugie urodziny i Wielkanoc


Takie oto karteczki powstały na zamówienie Agnieszki. Już w przyszłym tygodniu wyruszą w świat, aby trafić prosto do serca Anglii - Londynu :) Post fotograficzny ;)

Mój pierwszy raz - kartka w pudełku


Wirusisko jakieś nas dopadło, tzn. w szczególności Szymona, który na szczęście wraca już do zdrowia. Ja nadal najczęściej w pozycji horyzontalnej. Staram się jednak wymyślać sobie zajęcia. Udało mi się w końcu skończyć kartki, które zamówiła moja ciocia. Pierwszy raz zrobiłam takie w pudełkach. Wyszły całkiem, całkiem. Tworzą zgrany duet, więc mam nadzieję, że ciocia będzie zadowolona :)