Kotlety z soczewicy
























Kto ma smaka na kotlety z soczewicy, które są doskonałym źródłem białka???

Oto przepis!

Potrzebne będą:
  • 1 szklanka suchej soczewicy (np. czerwonej lub zielonej)
  • 2 małe lub 1 duże jajo
  • 1-2 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • bułka tarta
  • przyprawy: sól, pieprz, majeranek, natka pietruszki

Sposób przygotowania:

1. Wypłukać soczewicę w zimnej wodzie, a następnie ugotować ją w lekko osolonej wodzie.
2. W międzyczasie podsmażyć drobno posiekaną cebulkę na patelni.
3. Do przestudzonej soczewicy dodać: przyprawy, jajka, zmiażdżony czosnek, zeszkloną cebulę - całość wymieszać. Jeśli konsystencja jest zbyt luźna, należy dodać trochę bułki tartej






Masę można zmiksować na gładko - ja jednak tego nie robię, lubię wyrazistą konsystencję.  
4. Z ciasta uformować okrągłe kotleciki.


5. Obtoczyć je w bułce tartej i usmażyć. 





Szymek zajadał się tymi kotlecikami, więc posiłek nadaje się też dla maluchów. Należy jednak pamiętać, aby dodać wtedy mniej soli i zastąpić smażenie np. pieczeniem w piekarniku albo duszeniem - będzie zdrowiej!
Smacznego! :) 

15 komentarzy:

  1. Wstyd przynać, ale nigdy soczewicy nie jadłam. Gdzie można ją kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Witaj!
      Można ją dostać w każdym większym sklepie i markecie. Szukaj na półkach ze zdrową żywnością.
      I koniecznie spróbuj - jest pyszna! :)

      Usuń
    2. Ja też nie jadłam:/ Ale Twoje wpisy są niezwykle inspirujące, lubię tu zaglądać, zawsze coś ciekawego:)

      Usuń
    3. Takie słowa sprawiają, że chce mi się pisać i po prostu tu być. Dziękuję!

      Usuń
    4. Ja soczewicę uwielbiam, mogę jeść łyżkami bez żadnych przypraw czy sosów. Ale dziś pierwszy raz będę robiła kotleciki i to właśnie z Twojego przepisu. Dziekuję :)

      Usuń
  2. Wszyscy ostatnio soczewicę jedzą ;) Ja zaczęłam dopiero dla Demolki kupowac. Mi jakoś nie podeszła. Może w tej formie będzie inaczej. Spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to wiesz zależy, którą jadłaś. Ja np. nie przepadam za czerwoną, za to zielona mniam.

      Usuń
  3. Ale przepis! To już wiem, co w najbliższym czasie zrobię, uwielbiam soczewicę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne :) ja wprowadziłam jedną modyfikację - piekę kotleciki w piekarniku na blasze posmarowanej tłuszczem. Mniej wyrzutów sumienia potem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy jeszcze zajrzysz do tego posta, ale musze to napisać: zawsze kotlety sojowe robię z Twojego przepisu i wychodzą pyszne! Dosypuję jedynie do masy trochę otrębów pszennych. :)

    Pozdrawiam i... dziękuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bomba przepis! Czego mogę użyć jako łącznika składnikow, zamiast jajek? Dziękuję z gory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że bez nich kotlety i tak będą zwarte :) Spróbuj!

      Usuń
    2. Może jeszcze komuś się przyda - bez jajka też wychodzą rewelacyjnie.

      Usuń