Telegram z gabinetu

Na szybko. Bo padam ze zmęczenia. Bo mi się nie chce. Bo jutro baaardzo intensywny dzień...

Dzieciaczki czują się dobrze. Fikają NIESŁYCHANIE! Waga: ok. 1 i 1,1kg (różnica 100g utrzymuje się, więc wzrost jest równomierny). Szyjka b/z, w normie, ale do obserwacji. Ze względu na ostatnie wyniki (tak jak podejrzewałam - mina doktora powiedziała wszystko!) KONIECZNA konsultacja w poradni diabetologicznej - najpewniej w Poznaniu, bo Leszno takowego specjalisty nie posiada :/ Schade!

Matka - mimo tego nieszczęsnego cukru - szczęśliwa.
Mąż zadowolony i zmęczony.
Syn padnięty. Właśnie zasnął.

Znikam! Miłego :)

8 komentarzy:

  1. Najważniejsze, że rodzice zadowoleni a dzieciaczki dobrze się rozwijają:) Oby tak dalej!
    Paulina(Paula)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpoczywaj Aniu, niech Szymek prześpi kolejna noc jak suseł :-)
    Od kiedy napisałaś o cukrzycy zastanawiam się, jak to jest, że część kobiet od razu jest kierowana na test obciążenia 75g. Moja koleżanka podobnie jak Ty spodziewa się bliźniąt i też wyszła jej cukrzyca. Standardowo robi się 50 i jedno kłucie po godzinie, dopiero jak coś jest nie tak, powtarza się z 75g, tak miałam w obu ciążach. Wspomniałaś, że zawyżony wynik wyszedł po dwóch godzinach dopiero. Ciekawe, ile kobiet ma dobre wyniki po 50g i nie martwią się dietą, a możliwe, że gdyby piły od razu 75g już by nie było tak różowo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ja w pierwszej ciąży miałam tylko 50g i badanie na czczo i po godzinie. Fakt, że sama jestem obciążona, bo moja mama choruje na cukrzycę typu I. Ale nikomu to nie "przeszkadzało"... Ja miałam wynik wzorowy. A przy drugiej ciąży od razu dostałam skierowanie na 75g i badanie po 1 i 2h. Do dziś nie wiem dlaczego, a moja ówczesna pani g była mało rozmowna, więc się nie dowiedziałam.

      Usuń
    2. Macie rację, dziewczyny! Tez mnie to zastanawia, ale sprzeciwiać się lekarzowi nie miałam powodu. Może gdybym zamiast 75g wypiła 50g glukozy, sprawy potoczyłyby się inaczej, a ja nie musiałabym się teraz martwić... Tego już się nie dowiem, niestety.

      Usuń
  3. Ja w żadnej ciąży nie miałam problemu z cukrem, a od razu słano mnie na obciążenie 75g z kłuciem tylko na czczo i po 2h - wyszło w porządku, ale diety i tak pilnuję, bo mam Hashimoto:(

    Ale najważniejsze, że dzieciaki zdrowe - trzymajcie się ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniale,ze dzieciaczki dobrze, niech rosną:-)) ciesze sie,a cukier... trzeba przezyc,jeszcze sobie odbijesz! :-)) ja tez ciagle brak czasu na wiele spraw,moj maluch tez spi, zatem mam chwilke dla siebie:-)) udanego wieczorka*

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby z cukrem było dobrze! Najważniejsze, że dzieciaczki rosną :)

    OdpowiedzUsuń