Mały Szymek w małych górach - część druga

Dzisiejszy dzień upłynął nam pod znakiem śniegu. Sypnęło! I to jak! Sypnęło, że hej! Biało, bielusio dookoła.




Ale nic to! My się zimy nie boimy, więc plan wycieczki został zrealizowany. Najpierw pojechaliśmy nad wodospad Szklarki. Dojście bardzo sprzyjające wózkom dziecięcym - polecamy!







Kolejnym celem była Szklarska Poręba, a dokładniej skwerek radiowej Trójki, gdzie stały śniegowe rzeźby. Moją faworytką jest ta przedstawiająca narciarza w wiejskim wychodku :) Boska! A to serducho w drzwiach! :) Urocze!










Po spacerku w zimowej aurze, udaliśmy się na gorącą kawkę, czekoladę i pyszne desery.



Szymkowi także należał się posiłek regeneracyjny! ;)



To był kolejny udany dzień!

2 komentarze:

  1. Ale super wycieczka !u nas tez sypnelo i to sporo ranne zamieszanie a po poludniu po krzyku! dzieki za te urocze piekne widoki i super zdjecia z figurkami lodowymi -cudne !A serducho cieple wielkie i bosko bijace do zwiedzajacych!SZymku dziekujemy za super zdjecia w pelni z Toba!:-) Pozdrawiamy ciocia Agnieszka:-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać,że wyjazd udany a Szymek jek zwykle w pełnym uśmiechu,widoki i widoczki super a i Wy kochani rodzice wyglądacie świetnie(ciocia nr 2:))

    OdpowiedzUsuń