Poduszki do wózka


Po długiej rozłące przywitałam się z maszyną do szycia :) Potrzebowałam tego - tej odskoczni od pieluch i mleka... 
Zdałam sobie sprawę, że bliźniakom jeszcze nic nie uszyłam, więc tym razem powstało coś dla nich - płaskie podusie do wózka. Dla Frania misiowa, wszak to nasz nadworny mruczek, a dla Jagody - jak na księżniczkę przystało - z koroną. Co prawda róż nie jest moim faworytem, jeśli chodzi o kolory dla dziewczynki, ale w połączeniu z bielą i czernią jest ok. Poza tym wąs dodaje naszej księżniczce pazura ;)
Poduszki świetnie sprawdzają się też w domu - już przetestowaliśmy!































18 komentarzy:

  1. cudne podusie dla cudnych maluszkow :)
    brawo mama!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ wspaniałości uszyłaś!!
    Piękniusie podusie!!
    Buziaki dla Szymka, Frania i jagódki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne dzieci, cudowne zdjęcia, cudowne poduszki, bo Mama cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kapitalne są! Ja mam jeszcze jeden projekt do uszycia najlepiej przed porodem ale obawiam sie ze juz nie dam rady:\ a poduche tez.musze Mlodemu wykombinowac:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie wyglądają te poduszki. Dzieciątka oczywiście też :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie fajowe te podusie. Nie dość że potrójna mama to jeszcze pomysłowa :) Aniue naprawdę Cię podziwiam !

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie rozumiem po co poduszki do wózka? Ps dzieci sa cudowne:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gadżet - jak wiele innych ładnych, ale nie niezbędnych rzeczy. Zdobią, ale nie obciążają kręgosłupów maleństw, bo są płaskie. Ot co! :)

      Usuń
  8. Piękne te podusie i dzieci! :) Babcia mojego Miłosza też uszyła piękny śpiworek, ubranko na chrzest. Dobrze jest umieć szyć. Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń