Paputki Sweet Baby

Pamiętacie paputki Sweet Baby, o których pisałam TUTAJ? Już są. Dotarły wczoraj i od razu zostały wypróbowane :)
Wybrałam buciki z motywem lwa. W końcu nasz Maluch zodiakalnym lwem jest właśnie, a to zobowiązuje :)

Pani Maria, która uszyła paputki, jest aniołem. Przed zabraniem się do pracy zadzwoniła do mnie, aby upewnić się, że rozmiar, jaki zamówiłam, jest właściwy i że zostawiłam mały zapas na grubszą skarpetkę albo rajstopy. 
Lwie paputki Szymka są prześliczne. Uszyto je z niezwykłą precyzją. Synek od razu je polubił. Nosi z dumą i nawet nie próbuje ściągnąć. Zasuwa w swoich nowych butach po śliskiej podłodze z zawrotną prędkością.
Jedynym mankamentem jest to, że za bardzo wzięłam sobie do serca to, że musi być spory zapas, więc butki mają duże luzy. Z dwojga złego lepsze to, niż gdyby miały być za małe :) 
Z czystym sumieniem mogę polecić!













21 komentarzy:

  1. śliczne paputki i wygladają na bardzo wygodne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bomba! Buciki pierwsza klasa! :)
    Też cały czas uporczywie myślę o paputkach do domu. W końcu w części kuchennej i na korytarzu płytki, panele też do super-ciepłych powierzchni nie należą. Ale Zosia jeszcze nie chodzi, a mówi się, że póki nie chodzi, najlepszym obuwiem jest własna stopa... No i bądź tu człowieku mądry. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko, Szymek też jeszcze sam nie chodzi, więc zależało mi na paputkach,które są miękkie i są dla stopy jak dodatkowa skarpetka. Te buty takie właśnie są!

      Usuń
  3. Super wykonanie - zapisuję namiar! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. naprawdę sweet! chyba zamówię takie dla F.! zastanawiam się nad motywem traktora - to ostatnio miłość Franka:) choć podobają mi się też łódki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ Szymuś wygląda! no rewelka:) paputy super,!

    OdpowiedzUsuń
  6. I mnie się podobają :-) My nasze dość mocno eksploatujemy, oglądałam dzisiaj różne kapcie w obuwniczym i doszłam do wniosku, że paputki są the best!

    OdpowiedzUsuń
  7. Papucie dodaję do naszej listy must have :) PRzepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodziutkie są :) Niech się dobrze sprawują :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale ładne pupuśki. No a Szymkowi pięknie w koszuli, wyglada jak mały mężczyzna już. A buciki na nogach dodają mu w ogóle "dorosłego wyglądu. NIedługo zacznie chodzić, ale ten czas mknie jak szalony!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak już sobie fajnie Szymek radzi :)
    Śliczne buty! U nas też ostatnio pierwsze buciki domowe zakupione. Jakoś tak nam zeszło i na ABSach/boso sobie radziliśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. My jesteśmy na etapie już nie chodzenia ale biegania-ciekawa jestem jak te cuda sprawdzają się na śliskich powierzaniach.Zastanawiam się poważnie nad wszyciem przyssawek do skarpetek aby powstrzymać naszego biegacza, ciut go spowolnić.

    A co do ciapów podsunęłaś mi pomysł na prezent:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Paputki Sweet Baby sa mega!!! Najlepsze jest to ze mozna sobie tez powymyslac i stworzyc paputki idealne, Pani szyjaca je jest bardzo mila=otwarta na inwencje kupujacego,haha! Sprawdzilam na wlasnej skorze! Ale co najwazniejsze, sa super wykonane i NIE DO ZDARCIA. Moja corka wlasnie wyrasta z tych z kwiatuszkami (niedlugo dostanie je w spadku moja siostrzenica), a juz mysle o nowych - do domu i przedszkola, a co tam! Za takie pieniadze mozna zaszalec:-)))

    OdpowiedzUsuń