Dziewiątka


Jestem rozłożona na łopatki. Mamy takie cudaśne dzieciaki, że każdy dzień z nimi to przygoda. I radocha. I spełnienie. I duma. I zaduma. I wielkie zmęczenie też. A jakże! Cały dzień na takich obrotach, że wieczorami krzyż pęka. Ale... who cares! ;)


Jagodzinko,

lalo Ty nasza! 

Jesteś coraz ładniejsza. Zgrabna figura, twarzowy fryz, bystre oko, uwodzący uśmiech - perfecto!

W tym miesiącu przywitaliśmy Twój pierwszy ząb. Macie szczęście do dat - Frankowi wybił się w Mikołajki, Tobie w Walentynki.
Chociaż nadal nie masz wielkiej potrzeby odkrywania świata, to wykazujesz większą do tego chęć niż miesiąc temu. Jesteś silniejsza, bardziej gibka, ale wciąż spokojna, mało ekspansywna. Cichutka, ale bacznie wszystkiemu się przyglądająca.
Z dystansem traktujesz "obcych". Na widok nowych twarzy reagujesz taką minką, że serce pęka. A potem wybuchasz płaczem. W końcu mamy dziecko, które kogoś się boi ;)
Wymyśliłaś sobie nową zabawę - chwytasz pieluszkę tetrową, zakrywasz nią twarz, a potem nagle zdejmujesz, śmiejąc się wesoło.
Lekka jesteś jak piórko! Rozmiar Twoich ciuszków to nadal 68-74.










*************************************************


Olo Franolo,
nasze "złote" dziecko!
Szymek w Twoim wieku był bardzo żwawy, ale Ty przebijasz go o głowę! Wszędzie Cię pełno, głośno. Jesteś jeszcze bardziej energiczny - strach myśleć, co z Ciebie wyrośnie :)
Dorobiłeś się w tym miesiącu kolejnych zębów. Masz już wszystkie jedynki, którymi gryziesz wszystko, co wpadnie Ci w łapki.
Wczorajszy dzień był przełomowy pod dwoma względami. Raz że zacząłeś pełzać, podciągając się na rękach (kolejny dowód na Twoje niezwykłe podobieństwo do brata!). Nie można już spuścić Cię z oka. A dwa - gaworzysz!!! Gadasz bez opamiętania - mammmmammma, babbbababbba... Plujesz przy tym niesamowicie. Radość niesłychana - jakbyśmy słyszeli to po raz pierwszy.
Wzrost nadal imponujący! Rozmiar Twoich ubrań to 80, a postawiony przy Szymku sięgasz mu czubkiem głowy do brody! Duże dłonie, duże stopy - cały tatuś ;)










No, słoneczka, coraz więcej Was (do kochania rzecz jasna!). Jeszcze chwila i "zabawa" zacznie się na całego!
:*

















16 komentarzy:

  1. są przesłodkie! :D To niesamowite, że wystarczy jeden uśmiech pociechy i zapomina się o nieprzespanej nocce! A Ty Aniu masz potrójne uśmiechy! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne dzieciaczki te uśmiechy zakochać sie mozna

    OdpowiedzUsuń
  3. Jagódka "za mamą" (toż to kobietka, od razu widać), a Franio "za tatą" (taki męski).
    A te oczy! Śliczne, bystre, ciekawskie, zniewalające...
    Pozdrawiam i życzę udanego weekendu, a Szymkowi wszystkiego naj-, przecież dziś 20. dzień miesiaca:-), I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo, zwłaszcza za comiesięczną pamięć o Szymku ;)

      Oczyska rzeczywiście mają wyjątkowe. Przypisuję tę zaletę sobie (znaczy się swoim genom ;) )

      Serdecznie pozdrawiamy!

      Usuń
  4. Cudaki:)Moje blizieta też skończyły 9 miesięcy. Zębow mniej póki co , ale nieprzeszkadza im to w konsumpcji bardziej zaawansowanych pokarmow niż papki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajne słodziaki. Najlepszości z okazji tej dziewiątki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnie! Są tacy wzruszający i rosną w zawrotnym tempie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale słodziaki :)
    p.s. Widzę że też macie sowę :) dzieci się jej nie boją? bo moja Julka nadal czasami ma fazy że reaguje lekkim przerażeniem na jej widok ;p w ogóle dłuuugo się z nią oswajała - to chyba te oczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodziachne te Twoje maleństwa !! No i te oczy- CUDO !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej jakie słodziaki. Jestem zakochana w oczach Frania jak i Szymka. A Jagoda widać prawdzica kobitka :D

    OdpowiedzUsuń