My name is Miś. Dres Miś.

Ktoś chyba powinien studzić te moje zapędy do szycia, bo ostatnio umiaru nie mam wcale. Nie śpię po nocach, tylko wymyślam... Po czapce i kominie dla Szymka pokusiło mnie uszyć naprawdę konkretny ciuszek. A że z dresówki szyje się bardzo przyjemnie, zostałam przy tym materiale i tak oto powstał misiowy strój dla Szymka. Wygodny, ciepły i milutki. W sam raz na jesień i zimę.

Wrzuciłam zdjęcie bluzy na fp i co? I się zadziało! Wielu z Was pytało o dostępność, o cenę. Przeraziłam się i ucieszyłam jednocześnie. Nie miałam zamiaru szyć na zamówienie. Miło mi, że dresik się podobał, ale nie mam takich mocy przerobowych, żeby sprostać Waszym oczekiwaniom. Poza tym, nie jestem wykształcona w tym kierunku, więc nie miałabym odwagi szyć dla kogoś. Co innego kocyk czy poduszka, a co innego ubranko! 

Nie martwcie się jednak. Podjęłam współpracę z odpowiednimi do takich spraw osobami i dresiki będą! W zasadzie już są!

Od dziś możecie składać zamówienia na bluzy. Dostępne będą na stronie DOTLIFE od rozmiaru 80 w kilku wersjach kolorystycznych. Możecie je zamówić TU i TU. Niebawem pojawią się też spodenki. Myślimy również o innych motywach - macie jakieś życzenia?  

Od razu zaznaczam, że przedstawiona na zdjęciach wersja jest robocza i niedoskonała. Uszyta została od ręki, bez gotowych szablonów, więc sami rozumiecie... Jednym słowem prototyp :p Kilka elementów zostanie poprawionych i ulepszonych ;) Będzie pięknie - to mogę obiecać!